Nowe drogi dla rowerów. Czy jest się z czego cieszyć?

Pruszków to miasto w którym znajduje się największy w Polsce tor kolarski czy siedziba Polskiego Związku Kolarskiego. Mimo to  rowerzyści wciąż narzekają na  miejską infrastrukturę rowerową. Brakuje stojaków, szczególnie tych zadaszonych, dróg rowerowych czy przejazdów rowerowych.

Czas na zmiany! 

Czy rzeczywiście?  Nowe plany budowy dróg rowerowych (na mapce na zielono)  pokazują trochę lepsze podejście tematu niż wcześniej. Drogi mają być wybudowane w centrum miasta, tam gdzie są potrzebne!
Miasto spełnia postulaty stawiane kiedyś przez Pruszkowską Masę Krytyczną, łączy ze sobą istniejące już ścieżki a dodatkowo łączy ważne dla miasta miejsca takie jak WKD Pruszków.

Co z jakością nowych dróg ? 

Tego obawiam się najbardziej. Budowa ostatnich fragmentów pokazała, że miasto nie przykłada się zbytnio do jakości nowych ścieżek. Obecne fragmenty, poprowadzone są po klawiszującej się kostce, nie brakuje stromych krawężników. W niektórych fragmentach droga dla rowerów   jest za wąska, często ścieżki nagle  się urywają.

 Warto pójść śladem największych polskich miast i przestać budować z kostki a wybrać nawierzchnię asfaltową. Co więcej, drogi rowerowe od chodników trzeba odgradzać, a nie wydzielać je z istniejących już chodników  jedynie namalowaniem białej linii.

Ktoś tym później będzie jeździł 

To mój apel do osób, które projektują drogi dla rowerów w naszym mieście. Wielu rowerzystów używa roweru do przemieszczania się po mieście codziennie, są osoby które używają roweru gdy jadą do pracy. Wybudowanie drogi dla rowerów, która zmusza rowerzystę do zmiany stronny jezdni, krawężniki czy urywające się fragmenty to dla rowerzystów przeszkoda na tyle duża, że wielu z nich decyduje się na jazdę ulicą.

A dla wszystkich osób, które twierdzą, że rowerzyści się „czepiają” polecam lekturę – Standardy Rowerowe